Policyjne alfy romeo miały być dumą funkcjonariuszy drogówki. Piękne, wygodne i szybkie pojazdy nękać miały piratów drogowych.
Póki co dręczą jednak policjantów. Nie jest to jednak wina samochodów, a raczej dziwnych - łagodnie mówiąc - wymogów, jakie zawarto w specyfikacji przetargu.
Nowe włoskie radiowozy od początku nie mają zbyt dobrej prasy. Zanim jeszcze pierwsze auta trafiły do jednostek, okazało się, że brak im niezbędnych homologacji. Auta wyposażono bowiem w innowacyjny system, który pozwala zmierzyć prędkość pojazdu jadącego z przeciwka. W jego skład wchodzą: wideorejestrator oraz radarowy miernik prędkości Iskra. Urządzenia posiadają niezbędne homologacje, ale wyłącznie do pracy osobno. Razem homologacji nie mają.
Sprawę ujawnili dziennikarze "Dziennika Gazety Prawnej". Szybko okazało się, że wskazania zamontowanego na szczycie deski rozdzielczej radarowego miernika prędkości mogą być fałszowane, gdy policjanci włączą nadmuch powietrza do kabiny. By usunąć ten problem niezbędne jest wyłożenie deski rozdzielczej specjalną folią izolującą. Sami policjanci nie są jednak do końca przekonani, czy taki zabieg definitywnie zakończy problemy. Sprawa nie została definitywnie rozwiązana.
Niestety, na tym problemy najnowszych radiowozów drogówki się nie kończą. Jak donosi "Dziennik Gazeta Prawna" jedna z policyjnych alf trafiła ostatnio do warsztatu po tym, jak od samochodu, w czasie jazdy, o mało nie odpadły koła! I tym razem, nie była to jednak wina auta. Wiele wskazuje na to, że stało się tak z powodu specjalnych montowanych przy piastach dystansów, które nie są standardowym wyposażeniem alfy romeo. W jaki sposób trafiły one do policyjnych pojazdów?
By to rozgryźć trzeba przyjrzeć się bliżej dziwnym - naszym zdaniem - warunkom przetargu. Policja zastrzegła w nich, że nowe auta muszą mieć co najmniej 200 KM, 4650 mm długości i rozstaw osi nie mniejszy niż 2700 mm. Zastrzeżenia co do wielkości wyeliminowały z konkurencji takie auta, jak m.in. subaru imprezę, seata exeo czy skodę octavię RS (wszystkie miały zbyt krótki rozstaw osi, a wiadomo, że w radiowozie z tyłu musi być wygodnie...).
Z sobie tylko znanych powodów policja chciała również, by samochody wyposażone były wyłącznie w manualną skrzynię biegów, przez co z rywalizacji odpadła np. skoda superb 2,0 TSI (wyposażona w zautomatyzowaną dwusprzęgłową przekładnię DSG, która - jak wiadomo - zmienia biegi szybciej niż człowiek, a wyposażony w nią samochód zużywa mniej paliwa...).
Najdziwniejsza zachcianka funkcjonariuszy dotyczyła jednak kół. Radiowozy - co zrozumiałe - miały mieć dwa komplety kół - letnie i zimowe. Niestety, ktoś kto odpowiadał za przygotowanie warunków przetargu zastrzegł, że opony zimowe muszą być zamontowane na stalowych felgach. Skąd taki wymóg? Najprawdopodobniej to wina pokutującego w społeczeństwie mitu mówiącego o tym, że aluminiowe felgi szybko niszczą się zimą. W rzeczywistości jednak są one odporniejsze od stalowych, a w większość przypadków, ich naprawa nie jest wcale droższa.
Jak zauważyli dziennikarze "Dziennika Gazety Prawnej", spośród samochodów oferowanych na polskim rynku wszystkie warunki przetargu spełniał wyłącznie opel insignia i on był murowanym kandydatem do zwycięstwa. Wygrała jednak Alfa Romeo. Jak to się stało?
Dealer który zgłosił do przetargu alfy romeo stanął przed dużym wyzwaniem. Do większości pojazdów klasy premium z silnikami o mocy powyżej 200 KM nie robi się przecież stalowych felg (te w modelu 159 maja 17 cali).
Początkowo zaproponowano policji montaż zimówek na kołach aluminiowych i dostarczenie dodatkowych 240(!) felg na zapas. Pion logistyki KGP nie zgodził się jednak na tę propozycję. By rozwiązać problem (i nie odpaść z przetargu), zaproponowano więc montaż felg stalowych produkcji Citroena, do czego niezbędne okazały się specjalne pierścienie dystansowe. Alfa spełniła więc warunki przetargu, a że zaoferowana cena za 120 samochodów okazała się o 20 tys. zł niższa niż cena insigni...
Okazuje się jednak, że jakość pierścieni pozostawia wiele do życzenia (są polskiej produkcji) a załogi radiowozów skarżą się, że nawet co dwa dni dokręcać muszą koła...
Szczęśliwie dla policjantów drogówki, na horyzoncie widać już kalendarzową wiosnę, co oznacza, że pierścienie dystansowe i "stalówki" zmienione zostaną niedługo na oryginalne, aluminiowe felgi produkcji Alfy Romeo. Być może, do tego czasu, policjantom uda się nie rozbić żadnego radiowozu (które są przecież tzw. autami pościgowymi!), po tym, jak w trakcie jazdy odpadną od niego koła...
Najdziwniejsza zachcianka funkcjonariuszy dotyczyła jednak kół.
tylko tego typu stwierdzenia są krzywdzące, bo zwykli funkcjonariusze mają z tym tyle wspólnego co "ja z mercedesami" :lol:
tego typu przetargi ustawia się znacznie wyżej :?
z tego co rozmawiam z "funkcjonariuszami" to ich głosy w kwestii tego czym chcieliby jeździć ze względu na rzeczywistą przydatności samochodów do służby wierchuszka ma głęboko w dupie no i tym sposobem jeżdżą np. ceedami...
saport techniczny baj DGW
była BKD+DSG '05 120kkm
była BXE '08 190kkm
no i nie ma :-)
Nie wadliwe mocowanie stalowych felg, jak sugerowano w dzisiejszym "Dzienniku Gazecie Prawnej", a uszkodzenie felgi w wyniku niewłaściwej eksploatacji było przyczyną wymiany koła w samochodzie alfa romeo 159, użytkowanym przez policjantów w Starych Babicach. W artykule pojawia się znacznie więcej nieprawdziwych informacji, które warto wyjaśnić.
A co do kwestii homologacji wideo rejestratora i iskry to IMHO jest to taki sam wymysł jak z homologacją na urządzenie zasilające wideo rejestrator itp... Tez robiło furorę na portalach a nawet ktoś się tym wymigiwał w Uwaga Pirat :]. A wynikało z nieznajomości ustawy na która się powołano bowiem wideo rejestrator, fotoradar czy "suszarka" to nie waga więć nie wymaga homologacji na zasilanie inne niż sieciowe 230V.
Jak widać połączenie Dziennika z Gazetą Prawną tym drugim na dobre nie wyszło bo się artykuły godne brukowców tam pojawiają i podważają pozycje GP.
pzdr
No trzeba przyznać że pod względem przetargów Policja IMHO wypada bardzo dobrze. Bo wszystko jest jawne i czytelne w przeciwieństwie do innych instytucji i niezależnie czy jest to zakup 120 samochodów czy amunicji.
Fakt można by uznać za głupotę warunek że mają to być stalówki. Ale mi osobiście nawet by nie przyszło do głowy iż są samochody do których tak owych nie ma:P
A co wyższości jednych nad drugimi to wydaje mi się iż kiedyś nawet na naszym forum były głosy że włoskie alufelgi średnio nadają się na zimę.
pzdr
tia, ciekaw jestem co na to ten, który napisał artykuł, średnio sobie wyobrażam jak można podobne rzeczy wyssać ot tak z palca, ja już dawno słyszałem podobne opinie o tym przetargu, ciekaw jestem czy będzie coś więcej na ten temat.
saport techniczny baj DGW
była BKD+DSG '05 120kkm
była BXE '08 190kkm
no i nie ma :-)
Flotą dynamicznych srebrno-niebieskich alf policja chwali się od października, gdy przyjechały z włoskiej fabryki. Jednak następne cztery miesiące stały one na policyjnych parkingach i zaczęły z nich wyjeżdżać dopiero w ostatnich dniach.
.
Jeżeli moja odpowiedź okazała się pomocna, wciśnij "Pomógł" k
tia, ciekaw jestem co na to ten, który napisał artykuł, średnio sobie wyobrażam jak można podobne rzeczy wyssać ot tak z palca,
A czy to nowość że ludzie coś sobie wymyślają a potem dopasowują do tego fakty cytaty by im podpasowało i razem tworzyło sensacje?
Im więcej osób łyknie, im więcej portali zacytuje tym bardziej wiarygodny staje się to tekst.
Dorzucić można też jeszcze opinie ze "źródeł" czy też jakieś nazwisko z duża liczbą tytułów i nasza bajka staje się jeszcze bardziej wiarygodna :P
Jak ktoś nie wierzy to wystarczy popatrzeć na katastrofę smoleńską... teorii potwierdzonych faktami jest od groma. Ale jak ktoś zna trochę temat czy nawet pogogluje to się okazuje ze całość tak naprawę nie trzyma się kupy.
Jak już kogoś winić za cyrk ze stalówkami w AR to ino oferenta który kombinował jak koń pod górę.
Skoro przetarg był ustawiony pod Insygnie to co za problem było wywalić AR za zbyt skomplikowaną zabawę z kołami?
Wygrało rozwiązanie najtańsze i zatwierdzone przez komisje. Było zgodne z warunkami to nie było powodów by je wykluczać... zresztą pozostali oferenci też nie protestowali.
Zresztą stąd też problem z alfami na starcie był. Bo części komisji ten asfalt się nie podobał a jeden członek miała wątpliwości czy homologacja na duet iskry i wideo jest potrzebna czy nie.
pzdr
No trzeba przyznać że pod względem przetargów Policja IMHO wypada bardzo dobrze.
:diabelski_usmiech widać to po tych alfach i wcześniejszym przetargu na samochody na podwoziu uterenowionym gdzie spartolona specyfikacja spowodowała że wygrał rumuński ARO :szeroki_usmiech pewnie głowy znowu polecą
"Uczciwy człowiek szuka prawdy, kłamca jest patologicznie wszechwiedzący"
Przecież przetarg który potem był afera z ARO był w 2004 i z tego co pamiętam to był on tak ustawiony iż nie było sposoby by rumuńska firma nie wygrała... i sprawa trafiła do sądu.
Od dłuższego czasu przetargi w policji są jawne. Wszystko pojawia się w internecie i każdy może sobie zobaczyć co i dlaczego i jak mu się nie podoba to oprotestować.
Natomiast wątpię by komuś nawet w najgorszych snach przyszło do głowy że Fiat Polska wykombinuje taki myk przy alfach.
pzdr
polska policja kupuje rumuński hit aro policja aro samochód terenowy uwaga tvn. Maxior to zbiór najlepszych i najnowszych filmików w sieci dodawanych i ocenianych codziennie przez społeczność.
.
Jeżeli moja odpowiedź okazała się pomocna, wciśnij "Pomógł" k
Ale cała afera powstała na życzenie Policji, a właściwie komisji przetargowej, bo do tych Alf chcieli im dać drugi komplet alusów z zimówkami, ale te barany uparły się na stalówki i mają co chcieli :szeroki_usmiech
Z prawdą, jak to z prawdą. Podobno jest ich trzy. Założę się, że decydent (Członek komisji przetargowej) jest fascynatem, a od niedawna też szczęśliwym posiadaczem wypasionej Alfy. Przyroda.
A ktoś wie dokładnie co z tym atestem i innymi pierdołami związanymi z pomiarem prędkości samochodu jadącego z naprzeciwka?
Dziś dostałem mandat i zastanawiam się nad odwołaniem od niego.
Nie mieli nagrania i pokazali mi tylko zdjęcie, na którym była moja OII i golf.
Golf był na środku zdjęcia a moja OII na rogu. Na zdjęciu nie było pokazane, którego auta jest prędkość.
Dostałem mandat za jazdę 121 na 50 a jestem pewien, że nie jechałem więcej niż 100-105.
Zrobiłem błąd, że podpisałem mandat. Ale dopiero teraz poczytałem o braku homologacji i zawyżaniu prędkości tych fotoradarów.
Dostałem mandat za jazdę 121 na 50 a jestem pewien, że nie jechałem więcej niż 100-105.
teraz to musztarda po ... z drugiej strony widok panów w mundurach, aż tak Cię sparaliżował, żeby się upewnić czy oby napewno to był pomiar prędkości Twojego auta. Przemilczałeś to teraz płać i kalkuluj punkty :szeroki_usmiech :diabelski_usmiech
"Uczciwy człowiek szuka prawdy, kłamca jest patologicznie wszechwiedzący"
Dostałem mandat za jazdę 121 na 50 a jestem pewien, że nie jechałem więcej niż 100-105.
teraz to musztarda po ... z drugiej strony widok panów w mundurach, aż tak Cię sparaliżował, żeby się upewnić czy oby napewno to był pomiar prędkości Twojego auta. Przemilczałeś to teraz płać i kalkuluj punkty :szeroki_usmiech :diabelski_usmiech
Jest co kalkulować bo polecieli po najwyższych stawkach i najwyższej ilości punktów za takie wykroczenie.
Porażka :evil:
Komentarz